pokaż na mapie pomniejsz mapę pełny ekran > <
rozszerz mapę >

Rozpucz

Ile razy go widzę, tyle razy nie mogę się mu nadziwić: po cóż mu taki długachny ryj? Zacznę od początku. Ryjkowce to wielka rodzina chrząszczy, której znakiem rozpoznawczym jest ów długi ryjek z otworem gębowym na końcu. U niektórych gatunków, gdzieś w połowie długości dziwacznego urządzenia, doczepione są składane czułki. Gdy raczą je rozłożyć na boki wyglądają odlotowo. czytaj więcej

Większość chrząszczy to drobiazg o długości kilku milimetrów, ale mieszkańcy tropikalnych puszcz osiągają rozmiary dłoni. Rozpucz to krajowy rekordzista. Półtora centymetra długości, z czego połowa przypada na ów dziwaczny ryj. Pierwszym przyrodnikom owady kojarzyły się ze słoniami i z tego powodu nazywano je kiedyś słonikami.

Teraz proszę spojrzeć uważnie na rozpucza i wyjaśnić, czemu ma służyć ozdoba głowy? Konia z rzędem, pół królestwa (z księżniczką lub księciem do wyboru), dla tego, kto wytłumaczy, w jakim celu przyroda promowała przez miliony lat taką konstrukcje. Dziesiątki tysięcy pozostałych gatunków chrząszczy ma otwór gębowy ledwie wystający poza obrys głowy. Doskonale radzą sobie w życiu, a niektóre są paskudnymi szkodnikami. Wymienić należy choćby prześladowcę sadów kwieciaka jabłoniowca czy wołka zbożowego, postrach spichlerzy. Na ich tle zjadający liście i kłącza pospolitego lepiężnika, jawi się jak spokojna owieczka w otoczeniu wilków. Wracając do ryjka ryjkowców, to mam podejrzenie, że chcą się z milionowego tłumu owadów wyróżnić. Choćby wyglądem. Zwyczajni celebryci. 

 

Komentarze
Musisz być zalogowany. Jeśli nie masz jeszcze konta zarejestruj się!
Zdjęcia