Góry, góry ukochane! Z górami jest jak z pierwszą miłością. Jak raz się zakochasz, to na zawsze już pozostanie sentyment. Nie ma w tym krzty zakłamania, uczucie błogości i podniecenia towarzyszy każdemu, kto choć raz zasmakował górskich szczytów. Polskie góry kuszą szczególnie, zwłaszcza zimową porą.
Panowanie narciarzy, snowboardzistów i saneczkarzy zaczyna się wraz z pojawieniem pierwszych oznak białego śniegu. Królują oni na stokach nieustannie aż do zakończenia sezonu. Białe szaleństwo ogarnia wtedy każdego, począwszy od tych malutkich, ledwo trzymających kijki w rękach, aż po tych starszych, których nie zniechęca nawet sędziwa sylwetka. Na błogi odpoczynek na nartach każdy może sobie pozwolić. Ten luksus nie kosztuje zbyt wiele. Dla tych, którzy chcą jeździć, wystarczy chociażby mała górka za domem i sprzęt, który po prostu będzie się nadawał do jazdy. Natomiast prawdziwi miłośnicy sportów zimowych, którzy już wyrośli z przydomowych pagórków, zalegają bardziej strome stoki, na których można poszaleć do woli. Zatem wyciągamy sprzęt z piwnicy, porządnie smarujemy narty i... no to fru!
Dlaczego Karpaty?
Region Karpat to prawdziwa mekka dla narciarzy. Sporty zimowe z każdym rokiem sprawiają, że wielbiciele aktywnej formy spędzania czasu wolnego aby tu dotrzeć, przemierzają długie dystanse, czasem nawet het od morza aż po samiuśkie Tatry! Nic dziwnego, bo tylko tutaj są prawdziwe perełki jeśli chodzi o miejsca do jazdy na nartach. Biorąc do ręki mapę Małopolski, obowiązkowo trzeba na niej zaznaczyć kilka punktów, których ominięcie jest poniekąd grzechem głównym. Zwiedzanie można zacząć od wyrysowania na mapie koła, które zatoczymy poruszając się po karpackich stokach narciarskich.
Magiczny krąg
Pierwszym punktem leżącym na naszym okręgu jest stok „Ryterski Raj” w Rytrze, nad Doliną Popradu. Miejsce szalenie urocze, ciche i kuszące wyśmienitymi warunkami tras zjazdowych. Dalej, wzdłuż rzeki Poprad widnieje kolejne miejsce zasługujące na uwagę – „Dwie Doliny Muszyna – Wierchomla”. Stacja pracuje na miano topowego ośrodka narciarskiego w Polsce, dbając o każdy detal na stoku. Cel przyświeca im jeden: uznanie i satysfakcja narciarzy. Honorowe miejsce na mapie karpackiego szlaku narciarskiego zajmuje Krynica-Zdrój, a tam: „Jaworzyna Krynicka”, „Azoty” i „Słotwiny”. Tych terenów mam nadzieję, nie trzeba przedstawiać. Jedno jest pewne: jest tu po co przyjeżdżać, bo jeszcze nikt się nie zawiódł na krynickich stokach!
Zostawiamy za sobą Beskid Sądecki i przesuwamy się na mapie po łuku w stronę Beskidu Niskiego. Tam odwiedzamy „SkiPark Magura” w Małastowie, prawdziwy raj dla wymagających narciarzy. Stamtąd już o rzut beretem w stronę Beskidu Wyspowego, prosto do Kasiny Wielkiej na „Śnieżnicę”. Obowiązkowo trzeba tam zajrzeć na bardzo ciekawy i godny polecenia stok, odwiedzić Justynę Kowalczyk i można teleportować się do Myślenic w Beskidzie Makowskim. Na miejscu otworem stoi dla nas stacja „Zarabie-Sport”, oaza dla niezmordowanego zawodnika, którego długa i pięknie przygotowana trasa potrafi zmobilizować do poszukiwania dalszych przygód. Kolejnym punktem na naszej mapie jest rejon Babiej Góry, czyli ośrodek narciarski w Zawoi - największej wsi w Polsce pod względem powierzchni. Zataczamy krąg w stronę Zakopanego – na „Harendę”, by następnie znaleźć się u stóp Tatr, na Kasprowym Wierchu – naczelnej górze Polski. Pozostając nadal w klimatach tatrzańskich, z Kasprowego wracamy do Kotelnicy, Bani i Kaniówki w Białce Tatrzańskiej, a pierścień zamykamy w Jurgowie na stacji narciarskiej „Hawrań”.
Dla chcącego nic trudnego!
Zanim jednak ruszymy na podbój karpackich stoków, najpierw krótki kurs nauki jazdy na nartach dla tych, którzy chcieliby, a boją się lub mają jakieś opory, żeby nauczyć się śmigać po stokach. Warto pamiętać, że na naukę nigdy nie jest za późno! Odrobina wytrwałości, mnóstwo chęci i dobrego nastawienia z każdego zrobią profesjonalnego narciarza. Dlatego niektórym być może przyda się instruktaż jazdy na nartach – kilka podstawowych zasad, jak zjechać ze stoku, nie rozjeżdżając jednocześnie innych narciarzy, a także gdzie, jak i za ile można wypożyczyć sprzęt narciarski.
Przygodę na nartach można zacząć od kupienia własnego sprzętu lub od pożyczenia go w specjalnych wypożyczalniach, które znajdują się przy większości stoków narciarskich. Za wypożyczenie nart trzeba zapłacić średnio od 20 do 40 złotych za dzień. Narty muszą być dopasowane odpowiednio do wzrostu. Zasada jest taka, że mają sięgać do naszego nosa. Odpowiednia długość nart to około 10-15 centymetrów poniżej naszego wzrostu, wszystko po to, aby łatwiej się nam skręcało i co najważniejsze – bezpiecznie. Trzeba jednak pamiętać, że im dłuższe narty, tym większa prędkość. Dla początkujących najlepsze są narty typu „easy carving”. Takie narty są jednak dobre zarówno dla debiutantów jak i dla zaawansowanych narciarzy.
Kolejną sprawą są buty, najważniejsza część narciarskiego ekwipunku. Buty narciarskie powinny opinać stopę, ale nie cisnąć. Mają być wygodne, dopasowane, byle nie za duże. Kijki natomiast dobieramy indywidualnie według długości nóg i tułowia. Ważnym elementem wyposażenia narciarskiego jest strój. Nie musi podążać za najnowszymi trendami mody, dlatego futerko przy kijkach nie jest konieczne, chyba, że chcemy być główną atrakcją na stoku. Zatem, ciepła kurtka i kombinezon, czapka, gogle i obowiązkowo kask!
Byle do przodu
Zaopatrzeni w sprzęt możemy zacząć okupację stoków. Aby jednak cało zjechać do dolnej stacji, trzeba przestrzegać kilku norm. Prawidłowa pozycja zjazdowa to lekko ugięte kolana, tułów pochylony do przodu. Ręce ugięte w stawie łokciowym, nieco przed sobą. Najbezpieczniejsza jest jazda tak zwanym „pługiem”. Dzioby nart zbliżamy do siebie rozstawiając ich tyły daleko, kolana mają być skierowane ku sobie. Prędkość zjazdu regulujemy rozsunięciem tyłów nart i stopniem zbliżenia kolan. Jeżeli chcemy skręcić w prawo, przechylamy ciężar ciała na prawą nogę, lekko przechylając się w tę stronę. I vice versa, jeżeli chcemy zboczyć na lewo, przenosimy ciężar ciała na lewą stronę, podpierając się jednocześnie kijkami. Ot, cała filozofia. Tutaj nie ma zasad, wąsko, szeroko, nisko, wysoko, rotować, nie rotować. Każdy powinien dostosować jazdę do swoich możliwości i powinien wyczuć odpowiednie zachowania, na które może sobie pozwolić lub nie. Należy pamiętać, że jazda musi być nie tylko zabawna, ale przede wszystkim rozważna. Kiedy już opanujemy podstawy jazdy na nartach, możemy sobie pozwolić na trochę więcej fantazji.