Ho, ho, Chochołowska

Trudność szlaku:

Siwa Polana - 49°16'46"N 19°50'16"E -> Polana Huciska - 49°15'34"N 19°49'4"E - **

Dalej na Polanę Chochołowską ***

Dolina zapewnia około 10 km jazdy dla wytrenowanych „wózkersów” i prawie połowę tego dystansu (4,5 km) dla początkujących w górskich wyprawach na kółkach. Bez stromizn, ale mozolnie pod górkę podążamy drogą, na której kręcono scenę kuligu w filmie „Potop”. Od Siwej Polany (910–935 m n.p.m.) do Hucisk (980-1050 m n.p.m.), czyli mniej więcej połowę trasy pokonujemy wygodnie – asfaltem. Później szlak wiedzie utwardzoną drogą o nierównej – fragmentami kamienistej nawierzchni, na której przydadzą się pomocnicy. Szczęśliwi posiadacze handbike’ów w wersji terenowej poradzą sobie sami, szlakiem zresztą podąża wielu rowerzystów „dwukołowych”. Widoki na szczyty Tatr Zachodnich wznoszące się ponad doliną, a wiosną – łąki pełne krokusów, wynagradzają wysiłek.

Latem kursuje doliną kolejka - „Rakoń”, do której – dzięki życzliwym „kolejarzom” – można się załadować i dojechać do Polany Huciska. Działała tu na przełomie XVIII i XIX w. kopalnia rud żelaza.

Druga – trudniejsza połówka szlaku – począwszy od Polany Huciska prowadzi do schroniska położonego na wysokości 1150 m n.p.m, do którego – niestety – wiodą schody. Jeśli drużynie sił nie brak, warto jednak spróbować zmierzyć się z trudami trasy choćby tylko po to, aby zobaczyć u kresu podroży osiedle zabytkowych szałasów pasterskich, w których można kupić owcze sery.

Więcej o szlaku:

HYPERLINK "http://www.travelpolska.pl/tatry/" http://www.travelpolska.pl/tatry/