Część starego miasta z ulicami Jagiellońską, Szwedzką, Dunajewskiego, Wałową, Sobieskiego, Lwowską, Piotra Skargi, Franciszkańską oraz tak zwane Piekło za rzeką Kamienicą to gwarne dzielnice żydowskie. Od XIX w. Żydzi stanową około 1/3 mieszkańców Sącza. Do najzamożniejszych z nich należą piętrowe kamienice w centrum miasta. Parterowe domki żydowskiej biedoty stoją na obrzeżach. Żydzi trudnią się głównie handlem. Prowadzą sklepy, jatki, piekarnie i trafiki. Mają niewielkie rodzinne pracownie i zakłady – krawieckie i fryzjerskie. Ich klientami są głównie pobożni Żydzi z sądeckiego kahału, żyjący według halachy – żydowskiego prawa nakazującego koszerne jedzenie i ubiór. Kramarze i domokrążni handlarze sprzedają owoce, warzywa, ryby, pieczywo i mięso. Bogatsi Żydzi mają składy zboża i mąki, win, miodów, drewna. Zajmują się szynkarstwem, arendą (dzierżawą) młynów, browarów i gorzelni, często pośredniczą w handlu. Żydowskiego pochodzenia jest duża część sądeckich lekarzy i adwokatów.