pokaż na mapie pomniejsz mapę pełny ekran > <
rozszerz mapę >

Lecą pierogi, uwaga na nogi!

Legendy i anegdoty krążące po Łomnicy-Zdroju i okolicy głoszą, że tamtejsze pierogi były tak ogromne, że po wydrążeniu nadzienia używano ich jako łodzi. Ziemniaczano-serowe jaja miały być tak ciężkie, że jeśli jakiś wypadł gospodyni z rąk, mógł zabić kwokę i pięć kurcząt… czytaj więcej

Łomnica-Zdrój to duża wieś turystyczno-uzdrowiskowa w Beskidzie Sądeckim, ulokowana w dolinie potoku Łomniczanka i jego dopływów. Podania ludowe głoszą, że została przed wiekami zasiedlona przez tatarskich osadników. Tłumaczono w ten sposób odmienność gwary i zwyczajów mieszkańców.

W okolicy nie brak atrakcji dla amatorów aktywnego wypoczynku na górskim szlaku czy rowerze, a w zimie dobrze naśnieżonych stoków dla miłośników białego szaleństwa.  Łomnica ma też swoje źródła wody mineralnej i swoje pierogi, wokół których przez lata narosło mnóstwo legend i anegdot, i które od 2011 r. widnieją na Liście Produktów Tradycyjnych.

Jak twierdzą niektóre gospodynie z Łomnicy, anegdoty o wielkości pierogów wzięły się z … wygody gospodyń, bo gdy trzeba było ich nalepić dla dziesięcioosobowej rodziny, wielkie kluski były szybszym rozwiązaniem… Dlatego mawiano w Łomnicy, że gdyby nie było mostu na Popradzie, można by korzystać z wydrążonych pierogów jak z łodzi. Podobno raz wylał Poprad i tak właśnie robiono. A jak gazda szedł z Łomnicy na halę pod Parchowatką robić w polu, to zaczynał jeść pieroga pod chałupą, a kończył na samiućkim wierchu. A droga z Łomnicy na Parchowatkę to godzina marszu…

Pierogi łomniczańskie, zwane też mordoniami lub szarymi kluskami, towarzyszą mieszkańcom Łomnicy i okolic od narodzin do śmierci. Serwuje się je podczas radosnych chrzcin i wesel, ale także na mniej radosnych stypach. Królują na ucztach z okazji świąt kościelnych – na Wielkanoc i Boże Narodzenie. Najstarsi mieszkańcy układali o nich wiersze i opowiadali legendy, gospodynie się licytowały o to, która najlepiej je przyrządza. Bo choć przepis na mordonie jest jeden – przekazywany od ponad wieku z pokolenia na pokolenie – to każda z pań ma sekrety odziedziczone po kobietach ze swojej rodziny.

Receptura nie jest skomplikowana. Ciasto przyrządza się z dwóch rodzajów ziemniaków – surowych tartych i tłuczonych gotowanych, odrobiny mąki i soli. Farsz to biały ser lub bryndza, jajka i sól. Okrasa – tłuszcz i skwarki. Kształt pierogi mają owalny – przypominają szare, pluszowe jajko wielkości ok. 5-6 cm. Nie tak duże? Gospodynie z Łomnicy mówią, że czasy, gdy robiło się naprawdę wielkie mordonie, już minęły…

Obecnie nie ma w okolicy wielu miejsc, gdzie można zjeść łomniczańskie pierogi. Jednym z tych, w którym można ich skosztować, jest restauracja „Majerzanka” w Piwnicznej-Zdroju (ul. Zagrody 3). Świetną okazją do degustacji są dwa festiwale pieroga łomniczańskiego. Jeden odbywa się w czasie wakacji, drugi na jesień.

Komentarze
Musisz być zalogowany. Jeśli nie masz jeszcze konta zarejestruj się!
Zdjęcia