pokaż na mapie pomniejsz mapę pełny ekran > <
rozszerz mapę >

Oleica

Coś dużego, fioletowej barwy, leniwie lazło brzegiem kwiecistej łąki. Stwór ów miał tak niesamowity wygląd, iż nawet najbardziej obojętny na przyrodę człowiek zwróciłby nań uwagę. czytaj więcej

Monstrualnie rozdęty i tłusty odwłok doczepiony do tułowia z nędznymi resztkami twardych pokryw. Z maleńką, w porównaniu do reszty konstrukcji, głową. Całość poruszały długie, lecz niezgrabne nogi. Chrząszcz był na dodatek rzadko widywanej, metalicznie niebieskiej barwy. Wypisz, wymaluj karykatura czterocentymetrowej mrówki. Stworzenie poruszało się wyjątkowo powoli, co biorąc pod uwagę ilość owadożernych drapieżców wydawało się niepotrzebnym kuszeniem losu.

Dotknięty palcem owad natychmiast pokrył się kropelkami oleistej cieczy o żółtej barwy. Trującej jak licho, stąd bezczelne zachowanie. Była to oleica fioletowa, dziwadło w rodzinie chrząszczy. I nie chodzi tu o cudaczny wygląd i zachowanie, ale o sposób rozrodu.

Potężny odwłok określał płeć i zawierał kilka tysięcy jaj. Z każdego z nich wylegnie się ruchliwa larwa, która czym prędzej włazi na pachnący kwiat. Tam cierpliwie czeka na wizytę pszczoły samotnicy, która w pocie czoła gromadzi zapasy, by wychować potomstwo. Wczepiona w futerko poleci razem z nią do gniazda. Tam wpierw pożre jedno młode po drugim, a na deser przekąsi zapasy niepotrzebnego już miodu i pyłku z takim trudem uciułane przez samotnicę. Na końcu utyta do rozmiarów kciuka larwa zakopie się w ziemi, by następnego lata przeobrazić się w fioletowej barwy potwora. 

Komentarze
Musisz być zalogowany. Jeśli nie masz jeszcze konta zarejestruj się!
Zdjęcia