Szlak enoturystyczny: winne szlaki Karpat i Podkarpacia

Enoturystyka, czyli turystka winiarska – szalenie popularna w krajach o bogatych tradycjach winiarskich – wkracza i w Polskie realia, a co najważniejsze – staje się coraz bardziej popularna. czytaj więcej

Enoturystyka, czyli turystka winiarska – szalenie popularna w krajach o bogatych tradycjach winiarskich – wkracza i w Polskie realia, a co najważniejsze – staje się coraz bardziej popularna. To podróżowanie po regionach winiarskich, odwiedzanie winnic, poznawanie smaku produkowanego w nich wina oraz uczestnictwo w różnego rodzaju imprezach winiarskich. Małopolska ma wszelkie warunki ku temu by stać się liderem enoturystyki w Polsce.

Winnice, które powstały w ostatnich latach w Małopolsce, zlokalizowane są w okolicach dawnego ,,Szlaku Węgierskiego”. Wędrując jego śladem, odwiedzimy kilka miast o tradycjach winiarskich: Muszynę, Piwniczną-Zdrój, Nowy Sącz, również Krynicę-Zdrój, Biecz, Limanową, odbędziemy podróż ,,Rowerowym Szlakiem Winnym” i odwiedzimy dziesięć winnic w powiecie nowosądeckim, limanowskim, suskim, wadowickim i myślenickim.

Naszą przygodę rozpoczynamy w Muszynie leżącej przy granicy ze Słowacją - dawnymi terenami królewskich Węgier. Tędy wzdłuż doliny Popradu przebiegał stary ,,Szlak Węgierski”. Miasteczko zasłynęło ze znakomitych win leżakujących w piwnicach pod rynkiem, które sprowadzano z Węgier oraz Chorwacji, Krymu i Mołdawii. Ich wspaniały smak sławił w 1582 r. Jan Kochanowski, który kilka razy zatrzymywał się w miasteczku podczas podróży na południe Europy. Pierwsze wersy jego fraszki O starosto na Muszynie ty się dobrze znasz na winie znalazły się na etykiecie wyprodukowanego w 2012 r. wina

,,Harnik”. Ponieważ klimat w tym rejonie nie sprzyja uprawie winorośli, Muszyna – chcąc przypomnieć o swoich tradycjach winiarskich – zamówiła wino w winnicy pod Wiedniem. Jego nazwa to również nawiązanie do historii – przed wiekami zamku i porządku w całym tzw. Państwie Muszyńskim pilnowała piechota tworzona przez harników. Sto butelek białego i czerwonego półwytrawnego wina w drewnianych skrzyneczkach w towarzystwie regionalnych produktów: owczego sera oraz słoiczka muszyńskich rydzów będą wręczane znakomitym gościom. Smak wina wysoko ocenili lokalni przedsiębiorcy, którzy zainteresowani są sprowadzaniem większej ilości muszyńskiego trunku. A Muszyna już teraz planuje organizację festiwali winiarskich, które będą przypominać o przebiegającym tędy winiarskim szlaku. Piwniczna - miasto w powiecie nowosądeckim słynące obecnie z wód mineralnych, do połowy XVII w. było ważnym miejscem na szlaku winnym prowadzącym z węgierskich wtedy Koszyc, przez Stary Sącz, do Krakowa. Właśnie po to, by czerpać zyski z handlu, Kazimierz Wielki lokował tu miasto. Do dziś na rynku zachowane są zabytkowe domy z wielkimi piwnicami, w których składowano wino, od których właśnie pochodzi nazwa miejscowości.

Kolejnym przystankiem na dawnym ,,Szlaku Węgierskim” jest Nowy Sącz i Sądecczyzna.

Miasto i jego okolice były w wiekach XV-XVII ważnymi ośrodkami transportu win z Bałkanów, Kaukazu i Grecji. Dunajcem spławiano wina z węgierskiego Tokaju czy Preszowa w inne regiony Polski. Znajdowały się tu 23 komory magazynowe. Wina trafiały stąd drogą rzeczną do Wisły, a nią do portu przeładunkowego w Kazimierzu Dolnym. Wina i magazynowane również na Sądecczyźnie miody trafiały do Wielkopolski, Gdańska, a nawet Brandenburgii. Zachowały się nawet dokumenty (m.in. Stefana Batorego i Zygmunta III) regulujące tranzyt wina i zabraniające kupcom sądeckim angażowania się w sprowadzanie go. Sądecczyzna powoli wraca na szlak winny. Co prawda, trudno tu jeszcze mówić o konkurencji do znanych już: Lubuskiego Szlaku Wina i Miodu oraz Podkarpackiego Szlaku Winnic, ale to dopiero początki powrotu do winiarskich tradycji. Na chwilę obecną na Sądecczyźnie istnieją trzy winnice - Winnica i Szkółka ,,Eden” w Łazach Brzeskich, Winnica ,,Tabu” w Jazowsku i Winnica ,,Fritz” na Paściej Górze w Chełmcu.

O tym, że zainteresowanie winem i winiarstwem jest coraz większe, świadczy I Sądecki Festiwal Wina i Kultury Kulinarnej, zorganizowany w lipcu 2012 r., który do nowosądeckiego Miasteczka Galicyjskiego przyciągnął tłumy smakoszy. W tym roku prezentowano europejskie wina, lecz w przyszłym roku mają się też pojawić wina rodzime produkowane w Małopolsce, m.in. w sądeckich winnicach. To nowy pomysł na przyciągnięcie turystów na Sądecczyznę, bo winne i kulinarne imprezy wszędzie cieszą się dużym powodzeniem. Również Krynica-Zdrój, kojarzona do tej pory przede wszystkim z wodą mineralną, od dwóch lat jest kojarzona z winem, a to za sprawą II Międzynarodowego Festiwalu Wina i Smaku, który odbył się w pod koniec lipca br. To kolejna edycja święta wina, po Międzynarodowym Konkursie Winiarskim Vinoforum, który odbył się w uzdrowisku w lipcu 2011 r. Imprezie towarzyszyła degustacja win polskich, degustacja potraw regionalnych, stoiska z urządzeniami do produkcji winiarskiej, kiermasz win i twórców ludowych oraz występy zespołów artystycznych i koncert „Miłość winem malowana”. Patronat honorowy nad II Festiwalem Wina i Smaku objęli między innymi: Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Marszałek Województwa Małopolskiego, Starosta Gorlicki, Starosta Nowosądecki. W planach gospodarzy Krynicy-Zdrój jest organizacja imprez winiarskich również w następnych latach.

Z Nowego Sącza możemy udać się do średniowiecznego miasta Biecz w powiecie gorlickim, ze względu na dużą ilość zabytków zwanego ,,małym Krakowem”, przez które wiódł szlak handlowy z południa Europy. W 1363 r. Kazimierz Wielki zezwolił mieszczanom bieckim wybudować dwie piwnice dla handlu winem. W następnym stuleciach wielokrotnie wspomina się o przewozie do Biecza wina z położonego niedaleko – po drugiej stronie granicy – Bardiowa. Handel w Bieczu dobrze się rozwijał, gdyż wprowadzono tu przymus drożny, czyli obowiązek przejeżdżania kupców przez miasto, za co oczywiście pobierane były opłaty. Biecz miał prawo handlu winem i składu win węgierskich. Do dziś istnieją tu piwnice, gdzie składowano beczki z winem, jedna z nich o pojemności 9 tysięcy litrów jest eksponatem przed Muzeum w Bieczu.

Limanowa i winnice w powiecie limanowskim. Pierwsze wzmianki o Limanowej pochodzą dopiero z końca XIV w. Miejscowość leżała na bocznym, lecz licznie uczęszczanym szlaku handlowym, wiodącym z Nowego Sącza w kierunku Krakowa. Kupcy omijali wtedy komorę celną w Czchowie, który to leżał na właściwym ,,trakcie węgierskim”. Powiat limanowski powoli wraca na dawny ,,Szlak Winny”. W 2004 r. została założona tu winnica ,,Smykań” i działa gospodarstwo agroturystyczne ,,Koziarnia”. W 2001 r. w okolicy Tymbarku została założona przepięknie położona Winnica „Paproć”.

Dużą ilość nasłonecznionych stoków nadających się pod uprawę winorośli, dobre warunki klimatyczne i glebowe, a przede wszystkim zainteresowanie kulturą winiarską przyczyniły się do założenia kilku winnic w południowej części województwa małopolskiego – powiecie suskim, wadowickim i myślenickim. W powiecie suskim działają obecnie dwie winnice: Winnica ,,Szawapier” w Stryszawie oraz ,,Winnica Podhalańska” w Grzechyni. W powiecie wadowickim istnieją od kilkudziesięciu już lat dwie winnice: Winnica Doświadczalna ,,Magdalenka” oraz Winnica ,,Lanckorona”. W powiecie myślenickim od kilku lat działają również dwie winnice: Winnica Andrzeja Gabzdyla w Raciechowicach i Winnica Ryś-Ling w Jasienicy.

Komentarze
Musisz być zalogowany. Jeśli nie masz jeszcze konta zarejestruj się!
Zdjęcia