Pierwsze wina sprowadzono do Rzeczypospolitej już w XIV i XV w. Przez Małopolskę, a zwłaszcza przez jej południową część, wiodły z Węgier i spoza Karpat szlaki handlowe do Krakowa, a stąd na północ Polski, do Europy, nawet do dalekiej Szkocji. Podkarpacie było miejscem handlowym i zaopatrywało większą część Polski. Rzeczpospolita była najważniejszym odbiorcą win węgierskich, które w XVII i XVIII w. święciły tu największy tryumf. Powiedzenie ,,Nie masz wina nad Węgrzyna” jest znane aż do dziś.
W okresie panowania Kazimierza Wielkiego droga (zwana też ,,Drogą Królewską”, ,,Via Regia Antigua”, ,, Wielką Drogą”, ,,Starą Droga”, ,, Szlakiem Węgierskim” lub
,,Szlakiem Koszycko-Krakowskim”) była jedną z 10-ciu najważniejszych arterii komunikacyjnych. Szlak z Węgier do Krakowa prowadził przez Koszyce, Preszów, Lipiany, Lubowlę, a na terytorium Królestwa Polskiego przez Stary i Nowy Sącz, Czchów, Lipnicę Murowaną, Wiśnicz, Bochnię i Wieliczkę. Od szlaku głównego istniały również odgałęzienia: np. z czasem omijano Czchów, skracając sobie drogę przez Iwkową, nie płacąc opłat celnych i nie zwracając uwagi na protesty mieszczan czchowskich. Jedna z dróg bocznych wiodła przez Myślenice. Miasta przygraniczne: Biecz, Muszyna, Piwniczna-Zdrój posiadały prawo składu i handlu winem.
Droga publiczna, jaką był szlak handlowy, podległa władzy królewskiej. Kupcy musieli trzymać się ich przebiegu, wnosząc stosowne opłaty jak: mostowe, cło, ewentualnie myto.
Na odcinku Kraków – granica państwa punkty celne zlokalizowane były m.in. w Bochni, Czchowie, na rzece Łososinie, w Starym Sączu, Rytrze, Grybowie, Piwnicznej-Zdrój.
Rola szlaku handlowego, jako prawie jedynego środka ówczesnej komunikacji, była kamieniem milowym w rozwoju cywilizacyjnym regionu i obu sąsiadujących ze sobą państw: Polski i Węgier. Szlakiem wędrowały poczty rycerskie, królewscy urzędnicy, szlachta, ludzie niższego stanu, a przede wszystkim kupieckie karawany, przewożąc z Węgier ulubione w Polsce wino oraz miedź, żelazo, futra i oliwę, pędząc zaś w drodze powrotnej bydło, zabierając sól z Bochni, ołów z Olkusza, sukno i skóry.