Kto po raz pierwszy opisał muzykę nieba? Biblijny prorok Dawid, grecki mędrzec Pitagoras, czy może anonimowi autorzy irlandzkich baśni? Od niepamiętnych czasów źródeł muzyki szukano w porządkach boskich. Stamtąd czerpano natchnienie, komponując sakralne hymny. Genezy muzyki naukowcy dopatrują się w śpiewie ptaków i oceanicznych olbrzymów – waleni, pieśniach godowych i w rytmizacji pracy. Dawniej jednak wierzono, że muzyka wypełnia inny wymiar – niebo.
Baśnie i mity z różnych stron świata pełne są wzmianek o cudownych dźwiękach słyszanych w niezwykłych okolicznościach. W starożytnej Grecji uczniowie Pitagorasa przekazywali naukę swego mistrza o harmonii przenikającej kosmos – muzyce sfer niebieskich.
Średniowiecze przejęło tę ideę dzięki Boecjuszowi, wzbogacając ją jeszcze o inny wymiar – mistyczny. Wierzono bowiem, że Bóg przemawia do ludzi za pośrednictwem aniołów. Aniołowie zaś to bezcielesne byty wypełniające niebo ponad wymiarem widzialnym, poza sferą gwiazd. Przez całą wieczność tańczą i śpiewają, wirując wokół centralnego punktu, jakim jest Bóg.
I tak, w hierarchii muzyki, najwyżej postawione były śpiewy chórów anielskich, którym w kosmosie odpowiadała muzyka planetarnych sfer, a na ziemi pełne ducha hymny. Te ostatnie miały odzwierciedlać boski porządek.
Pierwszym kompozytorem owych hymnów miał być Dawid – pasterz, prorok i król, a przy tym utalentowany muzyk i poeta, autor Księgi psalmów. To on napisał słowa: Pan, moja moc i pieśń. Dlatego też uznano go za patrona muzyki sakralnej.
Malarze i rzeźbiarze, począwszy od XIII w., z upodobaniem kreślili wizerunki aniołów trącających struny harfy i cytry, dmących w trąby i flety. Niektórzy odtwarzali całe orkiestry. Prócz aniołów malowano również Dawida, zazwyczaj z harfą lub lirą, a na balustradach chórów organowych pojawiała się często patronka muzyki kościelnej, św. Cecylia. Największych mistrzów: Fra Angelico, Rafaela, El Greco naśladowali wszyscy i tak motywy rozprzestrzeniały się po całej Europie, trafiając także na ściany i sklepienia podtatrzańskich kościołów.